
Warsztaty antystresowe w szkole i w przedszkolu?
Razem z Kasią Jarosz prowadzimy warsztaty antystresowe dla biznesu, które cieszą się coraz większym zainteresowaniem. Zaczęłyśmy się jednak zastanawiać, czy nie warto zając się tematem zarządzania sobą w stresie na wcześniejszych etapach rozwoju.
Jeśli nasze dzieci zaczną zdawać sobie sprawę co się dzieje w ich głowach, co dzieje się w ciele, nauczą się rozpoznawać niepokojące objawy i wreszcie będą umiały sobie poradzić ze stresem szkolnym (sprawdziany, dużo nauki, przedmioty, których nie lubią lub nie rozumieją i czasem również trudniejsze relacje z innymi dziećmi). Wtedy mogą mieć większą szansę, żeby w przyszłości lepiej funkcjonować w środowisku biznesowym.
Na naszym warsztacie w szkole podstawowej nr 341 w Warszawie rozmawiałyśmy z dziećmi o tym co je najbardziej stresuje, co wtedy dzieje się w ich ciele i jak sobie z tym radzić.
Pokazałyśmy też, jak robić mapy myśli i kolorowe notatki, które pomogą w nauce oraz uczyłyśmy, jak się relaksować. Kilkoro dzieci potraktowało trening relaksacyjny na tyle poważnie, że aż zasnęło! 🙂
Tak cudownej i chętnej do pracy grupy dawno nie miałyśmy – bo dzieci są bardzo bardzo chętne do nauki 🙂 Strajk nauczycieli otwiera debatę o niewydolności polskiej szkoły i braku czasu na indywidualne potrzeby dzieci. Zadbajmy o nie i nauczmy jak radzić sobie ze stresem.
Im wcześniej nauczymy radzić sobie z emocjami i z naszym (często własnym) stresem, tym łatwiej będzie się wszystkim żyło. I tu dziękuję za możliwość pracy z cudowną grupą Misie w przedszkolu na ulicy Zachodzącego Słońca. To już pięciolatki, a dobrze wiedziały, że trzeba ćwiczyć, odpoczywać i zdrowo jeść, żeby być zdrowym. Dzieci oddychały brzuszkami i dostały piłeczki do masażu.
A czy ich rodzice (i wszyscy inni) pamiętają, żeby dbać o siebie? Tylko wtedy mamy szansę, na budowanie odporności psychofizycznej i po prostu więcej radości w życiu. Tego Wam Kochani życzę! 🙂