Biuro w domu czy dom w pracy?
Dziwne te czasy, co przeniosły pracę i życie prywatne do komputera. I my też szkolimy w “internetach” – pod warunkiem, że są. 😉
Ile razy zdarzyło Wam się “zawiesić”, a nawet zupełnie zniknąć podczas spotkań online? Ile razy mieliście trudności z techniczną stroną pracy zdalnej i ograniczonego dostępu do internetu? No właśnie – nowa rzeczywistość, nowe wyzwania, nowe stresory.
Nikomu już nie przeszkadzają postaci drugoplanowe (dzieci, partnerzy, koty, psy i inne “przeszkadzacze” 🙂 Bo właśnie wtedy, kiedy masz ważne spotkanie, szkolenie, prezentację online, dzieciaki mają ogromną potrzebę, żeby się pokazać w ekranie, dając nam do zrozumienia, że to przecież jest nasz duży pokój, a nie żadne biuro! Trochę racji mają, a my trochę nie mamy wyjścia.
Zacierają się granice pomiędzy pracą a życiem prywatnym i tu zaczyna się kolejny stres. Część osób pracuje za dużo, część mniej efektywnie (ja),
a jeszcze inni zapomnieli, jak się odpoczywa w domu, bo przecież w nim pracują.
O stresie wygenerowanym przez obecną, niepewną sytuację w kraju i na świecie, już nawet nie wspominam.
Mam wrażenie, że wszyscy mamy podobnie i lepiej lub gorzej sobie radzimy. Mamy swoje sposoby na przetrwanie, a nawet zauważamy korzyści z pracy zdalnej/hybrydowej. Mówimy o nich podczas naszych Less Stress-owych webinarów i podczas szkoleń online. Może nie wszystko da się zrobić online, ale sporo się da, a kreatywność ciągle rośnie…
Zapraszamy do nas – pomożemy zredukować stres i zadbać o siebie – online i offline. 🙂