„Jak radzić sobie ze stresem – narzędzia, ćwiczenia” – tekst dla hrpolska.pl

„Jak radzić sobie ze stresem – narzędzia, ćwiczenia” – tekst dla hrpolska.pl

Nie jestem zwolenniczką walki ze stresem. Jeśli się z czymś walczy (na przykład z myślami), to się to tylko wzmacnia. Stresu nie da się uniknąć, więc przygotuj się, na to, co zrobisz, jak się wydarzy. A przygotować możesz się wcześniej, odwracając własną reakcję nawykową. Zacznij od obserwacji – jak zachowujemy się, kiedy pojawia się trudna sytuacja i co wtedy się z nami dzieje. Oprócz reakcji biochemicznej w ciele i uwalniania hormonów, dochodzi do oceny indywidualnej sytuacji – mniej lub bardziej świadomej, ale zawsze z pewną dozą emocji.

Jeśli nauczysz się obserwować siebie i wpływać na własne zachowanie w stresie, prawdopodobnie stracisz mniej energii i zdrowia. Ale najpierw zauważ, jak oceniasz stresogenne zdarzenie, swoje możliwości poradzenia sobie, jakie masz myśli i zachowania i na ile je kontrolujesz. Część z tych zachowań (i myśli) nie tylko nam nie służą, ale nakręcają „spiralę stresu” i wyczerpują psychofizycznie.

To nie stres powoduje choroby, nie zabija, jak możemy coraz częściej usłyszeć, ale szkodzi nam trwanie w stresie zbyt długi czas bez właściwego dla nas odreagowania napięć. A bez tego, nie możemy skutecznie odpoczywać i się regenerować, czyli uzupełniać naszych zasobów. Najbardziej szkodzi nam to, że o siebie nie dbamy i niewiele zmieniamy na lepsze. Masz samochód? Dbasz o niego? Wlewasz właściwe paliwo, a co jakiś czas wymieniasz olej? O przeglądzie też pewnie pamiętasz. To potraktuj siebie przynajmniej tak dobrze, jak traktujesz swój samochód. Twój organizm natychmiast ci za to podziękuje i będzie bardziej odporny. Bo właśnie brak odporności jest przyczyną osłabienia i podatności na różne choroby i ich powikłania. Ale wróćmy do samej stresującej sytuacji, w której możesz się znaleźć. Wtedy, kiedy już skoczyło ci ciśnienie i czujesz, że idzie „fala” – zrób stop klatkę i sprawdź, co się dzieje: co mówisz, co myślisz i kiedy reagujesz zbyt gwałtownie. Taka obserwacja i zmiana naszej wyuczonej reakcji to oczywiście proces, wymagający czasu oraz naszej uważności. Ale dla naszego zdrowia – warto to robić. Jak wiesz, że już jesteś zdenerwowana – zauważ to i na przykład zacznij głęboko oddychać. To mała zmiana, ale z czasem daje duże efekty.

Znam kilka sposobów, które bardzo skutecznie pomagają radzić sobie ze stresem. Są zupełnie bezpieczne, dostępne dla większości z nas i nic nie kosztują. Warunek jest jeden, trzeba je wprowadzić w życie.

  • Dużo się ruszaj. Uprawiaj sport lub znajdź taką aktywność fizyczną, którą lubisz i która choć na 30 minut przyspieszy ci tętno. Codzienny ruch doda ci energii i rzeczy trudne będą o wiele łatwiejsze;
  • Oddychaj głęboko i wzdychaj kiedy tylko możesz. Obniżysz w ten sposób ciśnienie krwi (może nie tylko swoje), rozluźnisz ciało i głowę, a przy okazji się lepiej dotlenisz;
  • Odwróć uwagę od stresora, czyli przekieruj myśli na coś innego i pozytywnego. Na chwilę odrywając się od „samonakręcania się” masz szansę znaleźć rozwiązanie problemu lub spojrzeć na niego w bardziej chłodny sposób;
  • Zrób sobie przerwę: wstań, poruszaj się, uśmiechnij się lub powiedz coś miłego do innej osoby, napij się wody i popatrz na coś przyjemnego. Zostaw te „nieszczęsne” maile i telefon. Jak masz tylko możliwość – wyjdź na chwilę na zewnątrz. Po takiej przerwie masz szansę z bardziej świeżym umysłem wrócić znów do pracy;
  • Planuj mądrze swój dzień i rób realne listy zadań. Bez sensu jest planować 100% własnego czasu w ciągu dnia, bo to tylko generuje frustracje i niepotrzebną złość. Zawsze będą rzeczy i sytuacje nieprzewidziane, więc miej na nie przyzwolenie w swoim kalendarzu;
  • Wychodź z domu czy na spotkanie 5-10 minut wcześniej niż normalnie. To robi ogromną różnicę i daje poczucie spokoju – tobie i możliwe również osobie, z którą masz spotkanie. Twoja jazda samochodem i odbiór innych osób będą zupełnie inne;
  • Dbaj o siebie. Spij tyle, ile potrzebujesz, jedz regularnie i relaksuj się, kiedy jest na to okazja. Wtedy twój organizm łatwiej przystosuje się do stresu i trudniej będzie wytrącić go z równowagi;
  • Odpuszczaj. Nie generuj sobie stresu, kiedy masz ograniczony wpływ na sytuację. Zdarzyło ci się kiedyś, że znajdujesz zgubioną rzecz, dopiero, jak zakończysz uporczywe poszukiwania? Często podobnie jest z emocjami, które „podkręcamy”, ciągle myśląc o problemie. Nic to nie da oprócz zmęczenia;
  • Znajdź sobie jakieś miłe zajęcie dla siebie i nagradzaj się za małe i większe sukcesy. Tak po prostu, żeby lepiej się poczuć i częściej się uśmiechać. A to zmieni nasze nastawienie do innych, do siebie i do samego stresu.